Spis Treści | Nastepny  > |
Witamy w pierwszym wpisie z cyklu #ManualSZKP! Dzisiaj rozpoczniemy pracę nad pierwszymi z fundamentów strzelectwa z broni krótkiej - postawie i chwycie na broni.
Uwaga - nasze wpisy nie zastąpią treningu z dobrym instruktorem, który patrząc na was wskaże wam wasze błędy i będzie w stanie je szybko skorygować. Nie wszystkie szczegóły da się dobrze przelać na papier. Zachęcamy do brania udziału w szkoleniach polecanych instruktorów.
Najważniejszą rzeczą, którą trzeba sobie wbić na początku przygody ze strzelectwem jest stwierdzenie “powinno być Ci wygodnie”. Przede wszystkim postawa w jakiej strzelacie powinna być wygodna i komfortowa (oczywiście nie mówię tutaj o tzw. “postawach wymuszonych”, które trzeba przyjmować w niektórych sytuacjach). Od jakiegoś czasu odchodzi się od postawy, którą często widać na zdjęciach sprzed kilku lat - ręce wyprostowane, głowa schowana w ramionach, skulone barki etc. Taka postawa powodowała duże obciążenie kręgosłupa, była niewygodna przy strzelaniu w kamizelkach z płytami. Obecnie dominuje trend w którym postawa jest bardziej komfortowa, bo skoro jest tak samo skuteczna, to po co się męczyć? ;)
W celu przyjęcia postawy strzeleckiej podczas strzelania z broni krótkiej:
Dobry chwyt na broni krótkiej jest kluczowy, jeśli chcemy strzelać szybko. Im bardziej broń “klei się” do naszych rąk i im bardziej płasko pracuje nasz pistolet, tym szybciej będziemy w stanie oddawać kolejne strzały.
Aby dobrze zrozumieć to, w jaki sposób chwytamy broń, musimy zacząć od podstaw - czyli od tego, jak pistolet działa i co generuje nam podrzut broni. W momencie strzału gazy prochowe działają w dwojaki sposób - powodują wypchnięcie pocisku z lufy oraz cofnięcie zamka broni. Siła działająca na zamek jest identyczna jak siła działająca na pocisk. Gdy cofający się zamek dochodzi do końca zakresu ruchu, siła jego uderzenia o szkielet broni przenosi się na nasze ręce - jeśli one jej nie zrównoważą, lufa broni poleci do góry.
Dlatego pierwszą zasadą o której musimy pamiętać budując chwyt jest to, że ręką strzelającą (czyli tą, którą będziemy ściągać spust) powinniśmy zawsze chwytać broń jak najwyżej. Im wyższy chwyt, tym mniejszy moment siły działający na nasze ręce (powtórka z fizyki, moment to siła razy ramię, na siłę nic nie poradzimy, ale im wyżej chwycimy broń, tym ramię będzie krótsze).
Ręka wspomagająca ma dwa zadania - po pierwsze pomaga nam dodatkowo zrównoważyć siłę podrzutu. Po drugie musi uniemożliwić ruch broni na boki (możecie zauważyć, że jeśli strzelicie z broni jedną ręką, to “poleci” ona w stronę po której nie było dłoni). Ręka wspomagająca też powinna:
Chwyt dłoni wspomagającej najlepiej budować od palców, czyli chwytając broń najpierw ułożyć palce a później “wkręcić” dłoń tak, aby przylegała do chwytu.
Poza ułożeniem dłoni na broni istotną kwestią jest to, jak je zaciskać:
Budowanie chwytu na broni to tak naprawdę “temat rzeka” i krótko jest w 100% opisać go w jednym poście. Zachęcamy do zapoznania się z materiałem uzupełniającym, czyli filmami na YT, które uważamy, że dobrze tłumaczą to zagadnienie:
https://www.youtube.com/watch?v=fQsyjYi7zXY
https://www.youtube.com/watch?v=uZcwwLQ8FnU
https://www.youtube.com/watch?v=688tyvWxaYg
https://www.youtube.com/watch?v=O1iDjiLrp6g
A teraz czas na ćwiczenie.
PAMIĘTAJ! PRZED PRZYSTĄPIENIEM DO TRENINGU NA SUCHO SPRAWDŹ WARUNKI BEZPIECZEŃSTWA!
Dzisiejsze ćwiczenie nie jest spektakularne, ale bardzo ważne jest, aby wykonywać je świadomie i analizować każdy element składowy postawy i chwytu. Postawa i chwyt powinny być powtarzalne i powinniście dbać o to, aby korygować wszystkie zauważone błędy w trakcie ćwiczeń, aby nie wykształcać sobie niepoprawnej pamięci mięśniowej.
Potrzebujesz celu wielkości około 3 cm. Przygotowaliśmy dla was specjalną tarczę gotową do druku na A4, którą możecie znaleźć tutaj
Możesz też po prostu nakleić kawałek taśmy na ścianę/szafkę. Stań w odległości 3-5 metrów od celu. Nie potrzebujesz wyposażenia taktycznego ani kabury, wystarczy pistolet bez magazynka.
Spis Treści | Nastepny  > |